
Do codziennej pracy w mieście Polacy zakładali wełniane garnitury w stonowanych kolorach ( szarym, brązowym, granatowym ) z dopasowaną, jedno lub dwurzędową marynarką, spodnie w
Na oficjalne uroczystości, bale, premiery operowe i teatralne eleganccy panowie przywdziewali czarny frak, frakową kamizelkę i koszulę ze sztywnym gorsem, wiązali muszkę i nakładali czarne lakierki, a na ich głowach nierzadko pojawiał się cylinder. Na dancingu lub mniej oficjalnym przyjęciu mężczyźni nosili smokingi lub po prostu ciemne garnitury.
Jako okrycia wierzchnie noszono latem popelinowe i gabardynowe płaszcze, przepasane paskiem, a w chłodnej porze roku dopasowane, wełniane płaszcze – dyplomatki oraz podbite futrem pelisy.

Najpopularniejszym męskim nakryciem głowy był filcowy kapelusz o różnym kształcie główki i ronda, rzadziej melonik. Niezbędne uzupełnienie ubioru stanowiły skórzane rękawiczki.

Także polscy dżentelmeni zamawiali garnitury, płaszcze a zwłaszcza wieczorowe fraki i smokingi u renomowanych warszawskich krawców: Zaremby, Sznajdera, Lipszyca, Sikorskiego a buty u Leszczyńskiego, Hiszpańskiego i Kielmana. Jedynie takie wyroby, jak kapelusze, rękawiczki czy bieliznę kupowali gotowe, podobnie jak eleganckie panie.
W oparciu o tekst "Elegantki i dżentelmeni" prof. dr hab. Anna Sieradzka
...
WIĘCEJ NA TEMAT MĘSKIEJ MODY PRZECZYTASZ NA NOWYM BLOGU RETRO-DAILY!
ZAPRASZAM!
17 Komentarze
Powiem szczerze: męskiem podwiązki zawsze mi się jakoś pornograficznie kojarzyły.
OdpowiedzUsuńA przy okazji: okazuje się, że tzw. szwedy to w rzeczywistości spodnie oksfordzkie :)
Hihi - pornograficznie :) Ciekawe :) Ja sobie nie wyobrażam widoku takich pończoch na męskiej owłosionej nodze :):):) Stąd podoba mi się reklama - pan ma eleganckie getry-kalesony :)
OdpowiedzUsuńTrafiłem tutaj szukając materiałów do uszycia dwurzędowego garnituru ala lata 40-te. Rewelacyjny artykuł.
OdpowiedzUsuńKrótko, zwięźle i rzeczowo - czyli w sam raz dla facetów;)
Czy męska część śledzących blog może liczyć na opracowanie lat 30-tych i 40-tych ?:)
Pozdrawiam
Fantastyczny blog, a ten wpis szczególnie! Urządzam imprezę w stylu dwudziestolecia międzywojennego w Polsce i dziękuję za tę garść inspiracji.
OdpowiedzUsuńPomocy czy koszula musi być w spodniach czy nie.
OdpowiedzUsuńMusi!!!
UsuńJak widać, kiedyś ubieranie się chyba nie było tak proste. Dzisiaj dresy "po domu" można uznać już za stylizację, wtedy chyba taki zabieg nie wchodził w grę.
OdpowiedzUsuńJakoś tak to fajniej wszystko wyglądało... ile bym dał by cofnąć się do tamtych czasów.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z opiniami powyżej. Ta moda ma w sobie niezwykły urok i także dałbym wiele aby się cofnąć w czasie. Szyk i elegancja w najczystszej postaci.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. i bardzo ciekawe informacje. Z polskiej mody lat 20 powinniśmy przenieść kamizelki i melonik. :). Choć nakrycia głowy dla panów są nieco zapomniane, to kamizelki stylizowane na lata 20 byłyby według mnie strzałem w dziesiątkę. Wiele firm sugeruje się przeszłością więc czas i na kamizelkę.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńJakby nie było moda za każdym razem zmienia się co kilka lat. O tych rzeczach można pisać praktycznie co tydzień. Ja zresztą lubię bardzo śledzić takiej informacje na https://thebeauty-runway.com/ gdyż taka tematyka bardzo mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, żę teraz możemy chodzić w sportowych ubraniach:)
OdpowiedzUsuńCoś czego brakuje mężczyznom w dzisiejszym świecie to nakrycia głowy. Wtedy królowały fedory. Dzisiaj mało kto je nosi jednak widzę, że powoli mężczyźni się z powrotem przekonują do różnego rodzaju czapek i kapeluszy. W internecie można już kupić klasyczne wzory jak na przykład Sterkowski
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń